Beata Małecka-Libera: wizja ministra Radziwiłła to "przejście do prehistorii"

Jacek Wykowski/Rynek Zdrowia - 26-10-2016
Beata Małecka-Libera: wizja ministra Radziwiłła to "przejście do prehistorii"

- To, co minister zdrowia Konstanty Radziwiłł mówi o systemie ochrony zdrowia, to absolutne wywrócenie rzeczywistości i przejście do prehistorii - stwierdziła w środę (26 października) na XII Forum Rynku Zdrowia Beata Małecka-Libera, posłanka PO i wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia.

W ten sposób odniosła się do słów Konstantego Radziwiłła, który zapowiedział na Forum kontynuowanie przywracania ochronie zdrowia charakteru służby.

Beata Małecka-Libera podkreśliła, że zmiany w ochronie zdrowia powinny być zmianami ewolucyjnymi, a "to co pan minister powiedział, jest absolutnym wywróceniem rzeczywistości i przejściem do prehistorii, do tego, od czego odeszliśmy".

- Przez wiele lat Polacy zmagali się z bardzo siermiężną opieką zdrowotną i dopiero współczesne reformy doprowadziły do pozytywnych zmian - zaznaczyła wiceszefowa komisji zdrowia.

Podczas debaty "Służba zdrowia czy ochrona zdrowia - znacznie więcej niż spór o słowa" Radziwiłł stwierdził, że jego misją jest przywrócenie ochronie zdrowia charakteru służby. - Słowa te po roku podtrzymuję, podkreślając, że idzie za nimi głęboka potrzeba zmian myślenia o systemie - mówił na XII Forum Rynku Zdrowia. 

- W ciągu ostatnich lat decydenci wierzyli, ze sytuację poprawi komercjalizacja systemu (...) Okazuje się jednak, że stosowanie zasad rynkowych nie rozwiązało starych problemów, a na pewno przysporzyło nowych - tłumaczył Radziwiłł.

Czytaj też: Radziwiłł: chcemy przywrócić ochronie zdrowia charakter służby

Małecka-Libera, odnosząc się do tych słów, podkreśliła, że służba zdrowia przede wszystkim odpowiada za zorganizowanie systemu opieki zdrowotnej, a samo słowo kojarzy się z oddaniem, empatią, poświeceniem. - To relacja pacjent-pracownik, tu jest największy nacisk - tłumaczyła. 

- Tymczasem ochrona zdrowia jest pojęciem o wiele szerszym, wprowadzającym przede wszystkim pojęcie związane ze zdrowiem publicznym, czyli "wciągnięciem " do systemu także całego społeczeństwa - mówiła Małecka-Libera.

Posłanka stwierdziła, że wyzwania, które stoją przed szefem resortu zdrowia, leżą zupełnie gdzie indziej.

- Pana głównym celem jest podniesienie zdrowotności społeczeństwa, a nie debata, która trwa od roku, czy system ma być służbą zdrowia, czy ochroną zdrowia. To jest temat zastępczy - powiedziała.

Konstatowała, że w mentalności wielu Polaków (w obszarze ochrony zdrowia - red.) wracają czasy PRL-u i - choć wiele osób odwołuje się do dawnych lat - rodzi się pytanie, czy społeczeństwo chce i potrafi "w tej rzeczywistości i w tym otoczeniu" się odnaleźć.