Regiony pokazały centrali, jak skutecznie informatyzować ochronę zdrowia

Daniel Kuropaś/Rynek Zdrowia - 08-11-2016
Regiony pokazały centrali, jak skutecznie informatyzować ochronę zdrowia

- Czekamy na ostateczną decyzję Komisji Europejskiej i zgodę na kontynuację projektu P1 w nowej formule, ponieważ to będzie determinowało m.in. harmonogram wdrożenia e-recepty, e-skierowania czy wymianę elektronicznej dokumentacji medycznej - podkreśla resort zdrowia.

Przypomnijmy, że projekt P1 - realizowany przez Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ) - jest największym tego typu przedsięwzięciem wdrażanym obecnie w Europie. Jego elementami są między innymi: Internetowe Konto Pacjenta (IKP), e-recepta, e-skierowanie, a także portal informacyjny e-zdrowie.

Kluczowa decyzja tuż-tuż
- Naszym głównym zadaniem jest dostosowanie przepisów do nowej koncepcji związanej z platformą P1 - powiedziała dyrektor Agnieszka Kister  podczas jednej z dyskusji panelowych w trakcie XII Forum Rynku Zdrowia.

Głównym celem projektu jest budowa elektronicznej platformy usług publicznych w zakresie ochrony zdrowia, czyli umożliwienie organom administracji publicznej, lecznicom, aptekom i praktykom lekarskim, jak również pacjentom, gromadzenia, analizy i udostępniania informacji o zdarzeniach medycznych.

Po objęciu kierownictwa resortu zdrowia Konstanty Radziwiłł poinformował, że opóźnienia w realizacji tego projektu są tak duże, że dokończenie go w planowanym zakresie jest praktycznie niemożliwe.

- Cały czas czekamy na ostateczną decyzję Komisji Europejskiej i zgodę na kontynuację projektu w nowej formule, ponieważ to w oczywisty sposób będzie determinowało chociażby harmonogram wdrożenia poszczególnych funkcjonalności, jak e-recepta, e-skierowanie czy generalnie wymiana elektronicznej dokumentacji medycznej - podkreśliła Agnieszka Kister, dyrektor Departamentu Funduszy Europejskich i e-Zdrowia w Ministerstwie Zdrowia.

Poinformowała, że resort spodziewa się decyzji Komisji w najbliższych dniach. Wyjaśniała, że kolejną ważną zmianą będzie „poszerzenie zakresu ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia w taki sposób, żeby te przepisy widziały wymiar regionalny”.

Resort mocniej chce eksponować platformy regionalne, ich współpracę zarówno z platformą P1, jak i systemami lokalnymi. - Jesteśmy cały czas w blokach startowych, jeżeli chodzi o platformę P1, dokumentacja dotycząca wyboru wykonawcy jest przygotowana i są konkretne założenia kontynuacji tej ważnej inwestycji - zaznaczała Agnieszka Kister.

Co i kiedy?
Czy zmiany dotyczyć będą przewidzianych funkcjonalności systemu i terminów ich wdrażania? Jak to będzie konkretnie wyglądało?Na te pytania odpowiadał Wojciech Górnik, zastępca dyrektora ds. informacji i współpracy z regionami w CSIOZ.

Zaznaczył, że CSIOZ oraz resorty - zdrowia i cyfryzacji - prowadzą audyt zarówno prawny, jak i techniczny tego, co odebrano w pierwszej części realizacji P1. Chodzi o to, żeby w maksymalnym stopniu wykorzystać te produkty w nowym rozdaniu. To wszystko również warunkuje harmonogram realizacji tego projektu. Wyniki audytu mogą wpłynąć na zakres przetargów, a to z kolei określi termin realizacji.

- Wstępne założenia są takie, że w przyszłym roku ogłosilibyśmy postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego. Pierwszą funkcjonalnością byłaby wspomniana już e-recepta - pojawiłaby się w II kwartale 2019 roku. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to funkcjonalność bardzo ważna, uszczelniająca system, jeśli chodzi o gospodarowanie lekami - opisuje Wojciech Górnik.

Jak zapowiedział, następne uruchamiane funkcjonalności to udostępnienie danych o zdrowiu pacjenta (III kwartał 2019 r.), skierowania (IV kwartał 2019 r.), udostępnienie danych o zdarzeniach medycznych pacjentom w postaci Internetowego Konta Pacjenta (III-IV kwartał 2019 r.) oraz bieżące monitorowanie i reagowanie na zagrożenia właściwych instytucji (III kwartał 2020 roku).

- Przewidujemy jeszcze pół roku na stabilizację systemów. Około 2021 roku zakończylibyśmy więc proces wdrażania tego projektu - przewiduje dyrektor Górnik.

Nowe projekty, nowe narzędzia
Co się zmieni podczas realizowania platformy P1? Pierwsza podstawowa różnica jest taka, że będzie jeden generalny wykonawca. Oprócz tego projekt będzie realizowany etapowo, inaczej mówiąc - przyrostowo. Czyli następny etap będzie warunkowany odbiorem pierwszego, aby nie było możliwości przenoszenia odpowiedzialności wykonawców między sobą.

W Centrum powstał też specjalny wydział do współpracy z regonami, ponieważ rzeczywistość jest taka, że wiele województw wyprzedziło inwestycje centralne i dlatego działają platformy regionalne, które w części już wykorzystują założenia platformy P1.

A jak proces informatyzacji ochrony zdrowia wygląda z punktu widzenia publicznego płatnika? - Teraz przed nami duże zmiany systemowe, ściśle współpracujemy w tym zakresie z Ministerstwem Zdrowia i CSIOZ. Omawiane są kwestie związane np. z siecią szpitali czy opieką koordynowaną - mówi Marcin Grabowski, p.o. dyrektora Departamentu Informatyki w NFZ.

Przypominał, że w tym roku udało się dzięki dostarczonym przez Fundusz narzędziom i usługom wdrożyć projekt opieki koordynowanej nad kobietą w ciąży.

Jak potwierdzała Agnieszka Kister z Ministerstwa Zdrowia, wszystkie reformy, które teraz są planowane bądź wprowadzane, w istotny sposób wpływają na podejście resortu do informatyzacji. - Funkcjonowanie systemów informatycznych będzie wspierać zarówno kadrę medyczną w przepływie wiedzy o stanie zdrowia pacjenta, jak i w podejmowaniu decyzji zarządczo--finansowych - dodawała.

Apteki w gotowości
Bardzo ważnym elementem cyfryzacji systemu jest wspomniana już kwestia e-recept. Apteki są gotowe do takiej operacji? A może obawiają się tego rozwiązania?

- W całym systemie służby zdrowia apteki zostały dosyć szybko zinformatyzowane, przynajmniej w systemach lokalnych - przypomina Piotr Brukiewicz, prezes Rady Śląskiej Izby Aptekarskiej. - Uważam, że apteki są dosyć dobrze przygotowane, jeśli chodzi o infrastrukturę.

Jego zdaniem e-recepty na pewno uszczelnią system kontroli gospodarki lekami i będą dobrym narzędziem do wnioskowania strategicznego na temat polityki lekowej państwa.

- Ponadto istotnie wzrośnie bezpieczeństwo pacjenta. Dzisiejsze recepty, pisane na ogół ręcznie, zawsze są jakimś zagrożeniem. W tym przypadku ryzyko błędu zostanie istotnie zredukowane - zauważa.

Prezes Brukiewicz obawia się jedynie sytuacji, kiedy przy realizacji recepty zabraknie dostępu do platformy. Liczy z kolei na to, że informatyzacja służby zdrowia pomoże wdrożyć w aptekach porządną opiekę farmaceutyczną nad pacjentem.

Ogromne zapotrzebowanie
Pytany z kolei, jak wygląda obecnie informatyzacja w ochronie zdrowia z punktu widzenia dostawców, Krzysztof Groyecki, wiceprezes zarządu Asseco Poland SA, wskazał na zasadniczy, fundamentalny czynnik. - Rozwój technologii medycznych związanych z diagnostyką, terapią, a także z terapią celowaną spowodował zdecydowany wzrost potrzeb informatycznych - podkreślił.

- Przyrost funkcjonalności w ostatnim czasie jest nieprawdopodobny - ocenia wiceprezes Groyecki. Jego zdaniem znowu stoimy przed pewną barierą, bo nauczyliśmy się już rejestrować zdarzenia, ale teraz oczekiwania są zdecydowanie większe.

Jak opisuje, lekarze narzekają, że rejestrowanie tylko zabiera czas, oczekują natomiast innej pomocy od dostawców usług informatycznych.

- Liczą na check-listę przy wywiadzie przedmiotowym i podmiotowym, informację o zagrożeniach, które wynikają z danych terapii. Chcą konkretnych danych, np. że w 93% przypadków na świecie odniesiono sukces przy zastosowaniu danej terapii, a w 7% tego sukcesu nie było. Dodatkowo proszą jeszcze o informację, dlaczego tak się stało - wyliczał oczekiwania.

Narzędzia muszą być praktyczne
Do kwestii zapotrzebowania na konkretne rozwiązania odniósł się także Piotr Piątosa, prezes Comarch Healthcare. - W tej chwili przy budowie systemów informatycznych kładzie się nacisk na dostęp do informacji o pacjencie, czyli w szczególności na dostęp do dokumentacji medycznej - wyjaśnia.

- Mówimy o dostępie do dokumentacji na różnych poziomach: regionalnym i na poziomie integrowania różnych instytucji medycznych obsługujących pacjenta, czyli POZ, AOS i szpitali. To jest w tym momencie bardzo potrzebne - zaznaczał.

Jak oceniał, potrzebne są też systemy eksperckie, które będą wspomagały proces leczenia, ale przede wszystkim systemy komunikacji z pacjentem. - Pacjent chciałby widzieć swoje konto, swoją dokumentację medyczną, mieć możliwość jej efektywnej wymiany - przekonywał.

Zdaniem ekspertów trzeba pamiętać, że informatyzacja w ochronie zdrowia przeprowadzana jest w określonym celu, a nie sama dla siebie. Chodzi o to, żeby wprowadzać usługi, które są praktyczne i naprawdę potrzebne lekarzom, pacjentom i zarządzającym placówkami medycznymi.

Pełna relacja z panelu - w listopadowym wydaniu miesięcznika Rynek Zdrowia (nr 11/2016).