Jak poinformował w środę (26 października) wiceminister zdrowia Piotr Warczyński, w trakcie sesji XII Forum Rynku Zdrowia "Polityka zdrowotna - czy potrafimy grać zespołowo", w ciągu miesiąca zostaną przedstawione nowe propozycje dotyczące finansowania systemu ochrony zdrowia.
- W związku z tym, że zostanie zmieniony system finansowania ochrony zdrowia, nowy projekt będzie zawierał propozycje, które zastąpią ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej. Będzie zawierał także mapę drogową dojścia do finansowania ochrony zdrowia na poziomie 6 proc. produktu krajowego brutto - mówił wiceminister Piotr Warczyński.
Propozycje, jak przekonywał minister, mają doprowadzić do tego, że w przyszłej służbie zdrowia zagwarantowane będą ustawowo ściśle określone środki, mierzone procentem wielkości PKB.
- Mówiąc o wydatkach z budżetu, bądź pieniądzach publicznych, ale bez tych z jednostek samorządu terytorialnego, zaczniemy od kwoty wielkości 4,38 proc. PKB, by osiągnąć w przyszłości 6 proc. Jeśli dodać do tego inne środki, osiągniemy w praktyce 8 proc. PKB na zdrowie. Mówimy oczywiście o przyszłej zmianie systemowej, polegającej na przejściu z systemu składkowego na budżetowy system finansowania służby zdrowia od 2018 roku - dodał minister Warczyński.
Który system, budżetowy czy składkowy, jest skuteczniejszy z punktu widzenia ekonomiki służby zdrowia? Jak mówił Adam Kozierkiewicz, ekspert rynku ochrony zdrowia, dyskusja dotycząca tych zagadnień trwa już od 40 lat, szczególnie między Brytyjczykami a Niemcami. Każdy z tych systemów ma swoje plusy i minusy.
- Jak przedstawiają to dane, w czasach kryzysowych, w krajach o systemie budżetowym dochodzi do większych wahań w wielkości finansowana zdrowia. Generalnie w czasie koniunktury ekonomicznej jest tendencja do zwiększania finansowania, natomiast w trudnych - do drastycznego zmniejszania. W krajach gdzie system oparty jest na składce, czyli powiązany z poziomem wynagrodzeń, takiego szybkiego ruchu w dół, jak w przypadku systemu budżetowego, nie zaobserwowano - mówił dr Kozierkiewicz.
Wiceminister Piotr Warczyński potwierdził, że wyraźne wahania w wielkości nakładów na zdrowie rzeczywiście zdarzają się w krajach, które przyjęły rozwiązania budżetowe. Zaznaczył jednak, że dzieje się tak tam, gdzie nie zastosowano żadnych regulacji mających zapobiegać tym sytuacjom. Takie regulacje mają się natomiast znaleźć się w nowych ustawach przyjmowanych w naszym kraju.