Szczepienia pozwoliły zapomnieć o niektórych chorobach

KL/Rynek Zdrowia - 03-11-2016
Szczepienia pozwoliły zapomnieć o niektórych chorobach

Sczepienia są bezpieczne, oczywiście zdarzają się objawy niepożądane, ale ogromna większość z nich, to ból ręki czy stan podgorączkowy - zaznacza prof. Mirosław J. Wysocki, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, konsultant krajowy w dz. zdrowia publicznego.

Jak przypomina prof. Mirosław Wysocki, szczepienia są jednym z głównych narzędzi zdrowia publicznego. Dzięki nim mamy dobrą sytuację epidemiologiczną w zakresie występowania chorób zakaźnych w Polsce.

Niektóre choroby w ogóle zniknęły, a niektóry chorobom jesteśmy w stanie w sposób bardzo efektywny zapobiegać.

- Tam, gdzie nie ma szczepień, mamy problem. Tak jest np. w WZW typu C, gdyż nie istnieje szczepionka przeciwko tej chorobie; mamy 220 tys. osób chorych. Natomiast WZW typu B, gdzie zaczynamy szczepić w pierwszym dni życia dziecka i potem powtarzamy, jest na granicy eliminacji - zaznacza profesor.

Podkreśla, że żałuje, iż są wątpliwości, głównie finansowe, dotyczące wprowadzenia do kalendarza szczepień przeciwko pneumokokom. - To ważne szczepienie dla małych dzieci, bo zapobiega zapaleniom płuc i zapaleniom opon mózgowych. Ważne także dla dziadków, którzy często mają gorszą odporność i od dzieci się zarażają - mówi prof. Wysocki.

Wypowiedź zarejestrowana podczas XII Forum Rynku Zdrowia (Warszawa, 26-27 października 2016 r.).